Kiedy patrzę na to, co ludzie teraz przechodzą, mam ochotę powiedzieć “mądry Polak po szkodzie” i myślę ciepło o swoich nawykach myślowych,. Jestem wdzięczna wszystkim ludziom na mojej drodze, od których się ich nauczyłam. Dzięki temu, że robię to, co robię i myślę tak, jak myślę, jestem teraz spokojna o moje zdrowie, życie i finanse. Są to 3 rzeczy, które pomagają mi przetrwać ten trudny czas.
Oto one.
1. Dbałość o relacje
Od zawsze dbałam o dobre relacje z ludźmi – zarówno na polu prywatnym, jak i zawodowym. Staram się rozwiązywać konflikty w najbardziej polubowny sposób i dopiero w ostateczności sięgam po mocniejsze metody.
To, że mam wspaniałych ludzi wokół siebie powoduje, że… moja kwarantanna jest przyjemna. Mam w domu osoby, które kocham. Dzwonię do tych, z którymi nie mogę być, a na których mi zależy. Interesuję się tymi, którzy mogą potrzebować mojej pomocy i jednocześnie wiem, na kogo sama mogę liczyć.
Zawsze walczyłam o czas dla mojej rodziny i przyjaciół i nie zawsze było to łatwe. Jednak dzisiaj bardzo procentuje.
Również mój zespół w marketingu partnerskim może na mnie liczyć. Mobilizuję go do rozwoju i uczę nowych rzeczy.
2. Mocna głowa
Dzisiaj jedynym miejscem, które nie zna koronawirusa i które nie zna żadnych granic to internet. Internet jest miejscem, w którym mnóstwo biznesów będzie się musiało nauczyć funkcjonować marketingowo w najbliższym czasie. Jest to również jednak źródło największej ilości informacji o tragicznych skutkach działania wirusa (nie zawsze prawdziwych). Za telewizją, śledzenie nowinek w Internecie może mieć fatalne skutki dla mojej psychiki.
Dlatego bardzo mocno dawkuję to, co wpuszczam do mojej głowy, a wszystkie informację filtruję przez ogromne sito zdrowego rozsądku.
Staram się również natychmiast dostosowywać do zmieniających się warunków. Co prawda zarabianie pieniędzy z domu jest moją codziennością od dłuższego czasu… Pisałam o tym tutaj.
Jednak dodatkowo wykorzystuję ten czas na naukę i rozwój – praca zdalna z mentorką, webinary, kursy online, ebooki itp. Zarówno rozwijam swoje kompetencje, jak i podpowiadam innym przedsiębiorcom, w jaki sposób mogą prowadzić swoje biznesy.
3. Dywersyfikacja przychodów
Jakiś czas temu pisałam tutaj na temat tego, dlaczego warto mieć kilka źródeł pieniędzy. Dywersyfikacją przychodów nazwałam zadbanie o to, aby nie zależeć od jednego źródła przychodów, które może wprowadzić nas w tarapaty, gdy z jakichś powodów się wyczerpie.
Kto dzisiaj nie musi martwić się o to, skąd będzie miał pieniądze w czasach koronawirusa… ten jest był dywersyfikacją przychodów za pan brat znacznie wcześniej – pozyskiwał pieniądze nie tylko ze swojej bezpośredniej pracy, ale również z innych źródeł.
Jeśli chcesz, mogę Ci pomóc zbudować kolejne źródło przychodów – na przyszłość i na teraz. Na moment, w którym każda nowa wiedza i nowa umiejętność jest na wagę złota. Na moment, w którym mam więcej czasu, ponieważ spędzam go w domu.
Zapraszam Cię serdecznie.
Komentarze