fbpx

Wielu polskich przedsiębiorców przeżywa od kilku lat niekończący się okres grozy. Najpierw pandemia, następnie zmiany wynikające z wojny na Ukrainie i z decyzji rządowych, szalejąca inflacja, wzrosty opłat za prąd, gaz, wzrosty kosztów utrzymania pracowników, wzrost rat kredytowych. 

Firmy szukają sposobów, żeby to wszystko przetrwać, móc nadal mieć swoich pracowników i nadal przynosić zyski. 

W takich momentach, jestem bardzo wdzięczna, że w 2011 roku rozpoczęłam współpracę w systemie marketingu sieciowego. 

Biznes ten, oparty na myśleniu dalekosiężnym, nowoczesnym i przyszłościowym dzisiaj zbiera największe żniwo i jest po prostu bezpieczny.

Powiem Wam coś…

Cieszę się, że nie jestem pracownikiem firmy, którego być albo nie być nie zależy od jakości jego pracy, jego efektywności i oddania, a od czynników zewnętrznych, na które nie miał wpływu.

Cieszę się, że nie jestem pracodawcą, który być może będzie musiał zwolnić niedługo trochę osób i wprowadzić trudne zmiany, które pomogą jego firmie dalej stać na nogach.

Cieszę się, że do prowadzenia mojej działalności nie muszę wynajmować lokalu, w którym rachunek za prąd wzrósł 500%-1000%. Pracuję z domu. 

Po prostu po ludzku cieszę się, że biznes partnerski, w którym działam, ma kamizelkę odporną na inflację

Dlaczego? Oto kilka faktów:

  1. Odporność na wirusa i ograniczenia wynikające z jego obecności

Biznesowi MLM nie przeszkodził żaden ograniczający spotkania wirus. Kiedy nie można było się spotykać, ludzie, którzy chcieli ze sobą współpracować, robili to zdalnie. Niektórym zostało to do teraz, inni wolą spotkania na żywo przy kawie.

Co kto lubi 🙂

2. Mam zespół, ale nie mam kosztów związanych z zatrudnianiem ludzi

Ludzie w moim zespole otrzymują wysokie prowizje za polecanie wspaniałych jakościowo produktów. Ich zarobki zależne są od przeznaczonego na pracę czasu i zaangażowania. Osoby, które dysponują 4 godzinami dziennie, dochodzą szybciej do swoich finansowych celów niż te, które mogą przeznaczyć na pracę 4 godziny tygodniowo. 

3. Każdy z nas pracuje niezależnie, z takiego miejsca, w którym akurat jest mu wygodnie

W pracy MLM nie przychodzimy do pracy do jednego biura, którego utrzymanie na ten moment mogłoby być  ogromnym obciążeniem. Nie trzeba też brać żadnych kredytów na wkład w inwestycję. 

Podsumowanie

Jestem sobie bardzo wdzięczna, że w 2011 roku podjęłam decyzję o pracy w marketingu sieciowym.

Nie jest za późno, aby to zacząć robić. Szczególnie polecam współpracę z osobą, która zjadła tutaj zęby, jest doświadczona, zaangażowana i ma przepis na sukces (mówię o sobie ;)) Wtedy droga do finansowych i osobistych celów znacznie się skraca. Jeżeli chcesz się sprawdzić, spróbować, zobaczyć, czy jest to dla Ciebie, zrób to teraz. 

Bo najlepszy czas jest TERAZ 🙂

 

Zapisz się na spotkanie informacyjne.

 

Skontaktuj się z nami!