fbpx

Mam wśród swoich znajomych ludzi, którzy prowadzą stacjonarne biznesy, takie jak restauracje, szkolenia stacjonarne, salony kosmetyczne, sklepy. Obserwuję, co sprawia, że nadal świetnie sobie radzą. Z troską patrzę również na tych, którzy znaleźli się w niezwykle trudnej sytuacji. W tym artykule podzielę się dwoma działaniami, które podejmują przedsiębiorcy z tej pierwszej grupy.

2. Adaptują się i utrzymują kontakt z klientami

Wydawać by się mogło, że skoro ktoś ma stacjonarny biznes i klienci nie mogą do niego przychodzić, to nic nie można zrobić. Czy na pewno?

Czy nie można kontaktować się ze swoimi klientami poprzez emaile, media społecznościowe, a nawet telefony i uczyć ich czegoś?

Np. uczyć, jak samodzielnie zrobić makijaż lub upiąć włosy, albo jak przygotować ulubione dania z restauracji?

Każdy, kto się postarał dotrzeć w inny sposób do swoich klientów, kto wyszedł poza stare schematy, wygrywał. Wygrywał ich uwagę, ich zaangażowanie w relację, co następnie przełożyło się w lojalność i gdy tylko z powrotem mogli wykonywać swoje dotychczasowe usługi, wszystko wróciło do normy. W międzyczasie klienci zamawiali coś na wynos lub po prostu cały czas pamiętali o swojej ulubionej kosmetyczce czy fryzjerze.

Każdy doświadczony przedsiębiorca zdaje sobie sprawę, że koszt pozyskania nowego klienta jest o wiele wyższy niż zachęcenie pozyskanego już klienta do ponownego zakupu. Choćby z tego powodu tak bardzo warto cały czas dbać o kontakt ze swoimi klientami.

2. Nie czekają na cuda

Łatwo jest się po prostu obrazić na wirusa, rząd, czy nieudolną strategię radzenia sobie z kryzysem. Wszyscy ponosimy konsekwencje tej pandemii. Jednak czy narzekanie na to, jak jest, jest lepsze od szukania rozwiązań, jak sobie z taką sytuacją poradzić?

Przedsiębiorcy, którzy chcieli się nauczyć nowych rzeczy, takich jak np. prowadzenie mediów społecznościowych, tworzenie reklam, pisanie ebooków, robienie szkoleń online, nie tylko zajęli się czymś więcej niż zamartwianiem. Poznali nowe techniki marketingowe, komunikacyjne i strategiczne. Robili COŚ. Nie czekali na cuda.

Nowe umiejętności będą mogli wykorzystać, gdy wszystko wróci do normy. Ścieżki, które teraz ucierają, będą stanowiły dla nich dostęp do nowych rezultatów za kilka miesięcy.

Podsumowanie

Są branże, które nie tylko nie straciły, ale wręcz zyskały na pandemii, np. dobrze prosperujące firmy budowlane oraz te, które zajmują się edukacją online, produkcją środków higieny i ochrony, a także dostarczaniem produktów żywnościowych i zakupów do domów.

Jednak większość firm została zaskoczona sytuacją. Te, które wyłącznie czekały, aż nastąpi powrót pełnych możliwości działania (takich, jak miały wcześniej), niestety nie przetrwają próby czasu. Utrzymywanie stałego kontaktu z klientami, uczenie ich czegoś, pokazywanie im jakichś ciekawostek lub tajników i nabywanie nowych kompetencji marketingowych, to działania, które umożliwiły zamrożonym na jakimś czas biznesom powrót do zarobków i rzeczywistości. Mam nadzieję, że tak właśnie działasz, drogi przedsiębiorco!

Życzymy Ci samych sukcesów.

Skontaktuj się z nami!