Mój znajomy kupił sobie niedawno dom z dużym ogrodem i chciał mieć na nim system nawadniania. Nie znał się na tym kompletnie, więc przez 3 dni wertował Internet, żeby wybrać najlepszy system i zawęzić kontakt do 3 firm. Był sfrustrowany tym, że zajęło mu to tyle czasu i powiedział, że chętnie by komuś zapłacił nawet kilkaset złotych, aby w godzinę opowiedział mu to, do czego sam tak długo dochodził. Aby ktoś skrócił całą tę wiedzę do meritum.
Ja również jestem ogromną fanką rozwoju kompetencji, edukacji, uczenia się nowych rzeczy – tych, których potrzebuję. Gdy tylko widzę, że świat wokół mnie się zmienia, że coś, co kiedyś działało, przestaje, zaczynam szukać rozwiązań, które pomogą mi w danym momencie. Takim rozwiązaniem w ostatnim czasie jest szkolenie Kamili Rowińskiej “Zbuduj skuteczny biznes online.” Piszę o tym, bo jeśli mnie obserwujesz, widzisz mój rozwój w social mediach.
Postawiłam na tą sferę biznesu, bo wiem że jest to przyszłość, wiem też, że bez odpowiedniej wiedzy nie ruszyłabym z miejsca.
Od lat uczę się od Kamili Rowińskiej, moim zdaniem najbardziej kompetentnej trenerki na rynku. “Zbuduj skuteczny biznes online” to kolejne szkolenie, z którego skorzystałam. Podaję link do tego szkolenia, może ktoś będzie chciał skorzystać.
Szukam ludzi, którzy być może przeszli już tę ścieżkę i przyda mi się ich pomoc. Chętnie też im zapłacę. Następnie wypróbuję przekazaną wiedzę w praktyce i jeśli się okaże, że działa, zrobię dwie rzeczy. Podziękuję im i będę mówiła o nich dobrze – docenię to, że zaoszczędzili mój czas, moje błędy, moją energię, mój nastrój. Będę im to pamiętać, wspominać i dobrze o nich myśleć. Bo dzięki nim moja droga do celu była znacznie krótsza.
Drugą rzeczą, jaką zrobię, to nauczę tego, co sama przetestowałam, osoby z mojego zespołu, a nawet te, które pracują ze mną w tej samej firmie, choć do mojego zespołu nie należą. Te, które do mnie przyjdą z prośbą o poradę lub pomoc.
Wydaje mi się, że takie postępowanie jest w porządku. Z mojej perspektywy, takie podejście to po prostu zwykły, ludzki szacunek.
Jestem wdzięczna wszystkim, którzy szanują i dostrzegają swoje źródła. Dziękuję wszystkim osobom, które pomagają mi w moich dziennych, tygodniowych, miesięcznych i rocznych celach.
A czy Ty wskazujesz źródło swojej wiedzy? Czy jeśli korzystasz z wiedzy osoby z Twojego zespołu to uważasz, że nie trzeba, że nie jest to ważne? Niezależnie od tego, z jakich szkoleń korzystasz, jakich cytatów i wpisów używasz, z jakich książek się uczysz, warto podawać źródło. Nie chodzi tu o rozkładanie przed taką osobą czerwonych dywanów i kłanianie się do końca życia w pas, chodzi o szacunek i zwykłą ludzką przyzwoitość. Szczególnie wtedy kiedy otrzymujesz ogrom przetestowanej w praktyce wiedzy, za którą nie musisz płacić.
Komentarze